Pierwsza okowita z niesamowitych bieszczadzkich jabłek już dostępna w bieszczadzkim browarze

Dawne odmiany i dzikie bieszczadzkie jabłka służyły nam już do tłoczenia wyśmienitego soku, warzenia świetnego cydru z Zaczarowanego Sadu i suszenia smacznych krążków idealnych do przekąsek.

A od dzisiaj mamy dla Was bardzo specjalny rarytas. To okowita powstająca z naszych miejscowych jabłek w lokalnej destylarni. Wedle pierwszych degustatorów najlepsza jaką kiedykolwiek pili.

Ale jakość i unikalny smak okowity to jedno. Stare bieszczadzkie drzewa i sady mają niezwykle cenne zasoby genetyczne i są przystosowanie do lokalnych warunków pogodowych ale również zmian klimatu. Często są ostoją bioróżnorodności tworząc środowiska życia dla innych organizmów w swych starych koronach i dziuplastych pniach. Dają cień, zatrzymują wodę i chronią przed erozją gleby. Te drzewa przeżyły wiele i wiele nam mogą dać. A zbierając z nich owoce i przerabiając je sprawiamy, że mogą być cenione i trwać jeszcze wiele lat. Na etykiecie umieszczono zdjęcie Andrzeja Mycyka, znanego lokalnego rolnika, który zasłynął zakładaniem sadów owocowych i ochroną starych odmian.

Okowita powstała w bardzo małej liczbie 245 sztuk, każda butelka jest numerowana. Pojemność 500 ml, zawartość alkoholu 50%. Dostępna wyłącznie w sklepie przy browarze Bieszczadzkiej Wytwórni Piwa Ursa Maior.